"Krolestwo za mgla" z autorka "Pasazerki" rozmawia Michal Wojcik.
Postaci autorki "Pasazerki" nie trzeba chyba zbytnio ludziom przyblizac? A moze jednak?
Dwa lata temu zmarl Kazimierz Piechowski. Byl wiezniem i uciekinierem obozu Auschwitz-Birkenau. Uciekl z obozu w spektakularny sposob. Jego ucieczka i ucieczka jego towarzyszy to bardzo dobry material na scenariusz filmowy w hollywoodzkim stylu.
Swiadkowie tamtych czasow, trudnych , bestialskich czasow odchodza. Zerknijcie na ilosc wyswietlen filmu o Zofii Posmysz i porownajcie te dane z iloscia wyswietlen teledysku Bailando Enrique Iglesiasa. Powalajaca roznica, nieprawdaz?
Nie, nie trzeba miec do ludzi pretensji, ze wola taniec, muzyke, spiew i radosc… absolutnie nie, ale … To nie jest w porzadku. Cos w tym naszym podejsciu do zycia jest jednak nie w porzadku. Krzyczymy , ze za duzo martyrologii jest w naszej literaturze, ze to przytlaczajaca lektura, ze dosc tego...
Wydaje mi sie , iz jestesmy cos winni naszym przodkom. Winni jestesmy im pamiec, szacunek… dbanie o nasza historie i czy tego chcemy, czy nie nasza historia byla tak, a nie inaczej uksztaltowana. Tak, a nie inaczej sie toczyla. Jako kolejne pokolenia, jestesmy jej nosnikiem. Nie mozemy jej pomijac, udawac, ze czegos nie bylo... Nie wiem, kto to powiedzial. Nie wiem czy slowa te posiadaja swojego znanego tworce, prekursora. Posluzyli sie nimi protestujacy przeciwko ograniczaniu nauczania historii w szkolach ponadgimnazjalnych: "Narod bez znajomosci historii ginie".
Dla mnie historia byla wazna. Nauka historii byly dla mnie rozmowy z babcia i dziadkiem o ich czasie dorastania i mlodosci. Szkoda , ze tak wielu rzeczy nie dopytalam. Tak wiele spraw pominelam. Obecnie jest to nie do odrobienia, nie do naprawienia… moge posilkowac sie lietratura. Opowiesciami ludzi z pokolenia moich dziadkow….
"Krolestwo za mgla" to wywiad z Zofia Posmysz. Byla wiezniarka obozu w Auschwitz. Dowiadujemy sie jak to sie stalo, ze autorka trafila do obozu. Jak udalo sie jej w warunkach obozowach przetrwac. Nakresla miedzy wierszami, sylwetki glownych essesmanow, ale tez wspolwiezniow, z ktorymi obozowe zycie ja zlaczylo .
Zakupilam, przeczytalam i .. podalam dalej.
Ogadałam film pasażerka, ale już dawno temu. Przejmujący film , . Zgadzam się z tym, że trzeba pamiętać o nasz historii i o tych ludziach, którzy wojnę przeżyli, Ale
OdpowiedzUsuńMusimy zwłaszcza w szkole czytać literaturę obozową, ale moim zdaniem tej patriotycznej literatury jest za dużo i nie mam na myśli specjalnie okresu wojennego. Polskie epoki renesansu, baroku, oświecenia, romantyzmu i pozytywizmu są zbyt patriotyczne ciągle są odnośniki do powstań, naprawy rzeczpospolitej itp.. Nie wierzę, że polscy pisarze tworzyli tylko literaturę patriotyczną.Myślę, że wiele wartościowej literatury po prostu usunięto. A przecież mamy Bolesława Prusa, który napisał Faraona czy powieść Noce i dnie tego nie ma w lekturach szkolnych za to są Jan Frycz Modrzewski o Naprawie Rzeczpospolitej.Powrót Posła Niemcewicza. Nie boska komedia itd. Tego się czytać nie da z resztą skoro przez tyle lat Polska nie była zdolna do tego, aby usunąć swoje wady narodowe to raczej już jej się to nie uda i żadna patriotyczna lektura tego nie zmieni, To tylko powoduje zniechęcenie do literatury i czytelnictwa.
Już nawet literatura rosyjska, która ma również trudne dzieje ma wybitne dzieła klasyczne np. Wojna i Pokój a filmy historyczne Rosjanie robią fenomenalne. Amerykanie niech się nigdy nie zabierają za robienie filmu o Rosji, bo film zostanie spartaczony;-)))
Nasza kinematografia tez mocno kuleje Zimna wojna, nad którą się tak zachwycali nominacje do Oskara dostała, ale żadnej statuetki nie otrzymała. Może warto byłoby zmienić tematykę filmów, bo PRL i tamtych realiów jak ktoś w nich nie żył to ich nie zrozumie. Ale spektakularny film w stylu amerykańskim można byłoby zrobić o ucieczce z Oświęcimia myślę, że to by się udało a film odniósłby sukces,
Jeśli interesuje cię literatura wojenna to polecam Barbarę Wachowicz cykl Wierna rzeka harcerstwa.Autorka opisywała dzieje harcerstwa także czasu wojennego, opisała także bardzo dokładnie losy Alka, Rudego i Zośki bohaterów Kamieni na szaniec ( nie wiem czy czytałaś tą książkę, bo to była lektura szkolna w podstawówce, ale po zmianie systemowej. Ostatnie jej książki z tej tematyki to Jan Rodowicz Anoda i Dziewczyny z powstania. Dobrą literaturą z tego okresu pisał Aleksander Kamiński polecam Wielką Grę oraz Zośka o parasol
Znam to, co podajesz. Jestem troche starsza niz Ty i np.: Kamienie na szaniec to byla moja lektura jeszcze w szkole podstawowej. Wachowicz nie czytalam nic, bo jakos … nie zaskoczylo. Nie podobala mi sie jej maniera wypowiadania i … tak sie zlozylo, ze nigdy nie siegnelam po jej ksiazki. Poza tym bylam wtedy przemeczona tresciami patriotycznymi a ona jawila sie mi jako ktos, kto kultywuje pamiec narodowa. Ktos, kto ja przedluza. W sumie tacy ludzie to tos niesamowity. Narod bez swojej przeszlosci , pamieci przestaje istniec, a zyjemy w czasach ,w ktorych ludzie dziela sie jeszcze na narody, nacje. Dzieli nas roznorodnosc jezykowa, a przez to roznimy sie w sposobem myslenia i dopoki takie roznice istnieja , nie pozbedziemy sie roznic pomiedzy ludzmi i ich laczenia sie w grupy typu narod, nacja etc.
OdpowiedzUsuńPolakom nie udalo sie pozbyc swojej mentalnosci. Myslisz, ze inne narody pozbyly sie swoich dlugowiecznych mentalnosci, sposobow myslenia? Nie sadze. Kiedy czytalam ow wywiad z Z. Posmysz i jej przyblizenie postaci swojej pracodawczyni, czy tez nadzorczyni to tak jakbym czasami slyszala ludzi, z ktorymi w tych czasach obecnie los mnie zetknal. My jestesmy tacy od lat, Niemcy sa tacy jacy sa nie od wczoraj, Francuzi maja podobnie. To wszystko zawarte jest w wiekach rozwoju danej nacji. W sposobie w jaki ich ( nas) ksztaltowala ich ( nasza) historia i jak oni ( my) ja ksztaltowali ( ksztaltowalismy)….
Proponowanym przez ciebie Faraon, jako lektura szkolna ( on chyba byl w spisie moich lektrur uzupelniajacych w liceum) to powiesc bardzo polityczna, patriotyczna. Pisana w formie na jaka tworca w tamtych czasach mogl sobie pozwolic. Nie uciekniemy od tematyki patriotyczno zaborowej, powstanczej, bo to bylo nasze zycie. Laka Prusa, Pan Tadeusz Mickiewicza, Nad Niemnem Orzeszkowej… to wszystko byly powiesci obyczajowe. Mowiace o zyciu normalnych zwyklych, przecietnych obywateli tamtych czasow. Tak , jak oni w tamatych czasach postrzegali ow swiat, swoje miejsce i wartosci , ktore nimi kierowaly. Tak zyli, to byli nasi przodkowie. To sa obyczajowki, a my nauczylismy sie je traktowac jako cos patriotycznego. W takim wlasnie duchu byly wychowywane porzednie pokolenia, z ktorych my wyciagnelismy mleko matki:)) Tak, a nie inaczej nasza historia sie ukldala. Kiedy czytam chciazby Odprawe poslow greckich, to sobie mysle czesto, ze : "matko my tacy ( chodzi mi np.: o nasze wady) bylismy juz od wiekow", ale czasami mysle sobie, ze kiedy np.: Niemcy czytaja swoje zamierzchle powiesci obyczajowe, polityczne to uwazny czytacz lapie sie za glowe i mysli: " o rety my tacy bylismy juz od wiekow!". to samo moga powiedziec Rosjanie o sobie , Francuzi, ale oczywiscie jezeli sa uczciwymi , krytycznie nastawionymi do siebie i swoich wad ludzmi.
Zimna wojna. No coz ja czulam , przewidywalam , ze Oskarow nie zdobedzie, bo Pawlikowski byl juz tam nagrodzony i to dosc niedawno za Ide. Choc w moim wyczuciu Ida jest slabsza niz Zimna wojna. Pawlikowski wie, jak nagrywac filmy dla zachodu, on jest wyuczonym na zachodzie rezyserem. Po ich szkolacha filmowych, a nie po polskich szkolach filmowych.
Pawlikowski zrobil film o komunizmie dla zachodu. Przy okazji bez patosu pokazal milosc rodzaca sie pomiedzy przecietnymi ludzmi i jak polityka mieszala im w zyciorysach. Dla mnie to jest prosty film, dla prostego zachodniego odbiorcy zrobiony genialnie. W Europie krytycy sa zachwyceni, mysle , ze i krytycy amerykanscy dostrzegaja kunszt Pawlikowskiego, ale kolejka oczekujacych na oscara spoza Ameryki jest zawsze dluga i nie mozna faworyzowac ciagle jednego tworcy- non stop nagradzajac go ta zaszczytna statuetka.
Poza tym Pawlikowski nie jest jedynym rezyserem spoza Ameryki, ktory chce ludziom stamtad przyblizyc innych.
Swego czasu dużo na temat obozów koncentracyjnych i obozów pracy czytałam, ba, nawet maturę ustną na temat temat zdawałam. Potem prowadziłam poczytnego bloga. Musiałam to skończyć, bo to zbyt dla mnie bolesne było, zbyt obciążające.
OdpowiedzUsuńSorry za rzadko tu wpadam, choc czytam wiecej niz opisuje:))
UsuńTo prawda, ta literatura jest bardzo obciazajaca, dlatego daje sobie od niej odpoczac, a po czasie czytam cos nowego na dany temat